Jak podaje TVN24.pl, od czasu ostatniego badania partia Donalda Tuska straciła zaledwie 1 pkt proc. Zyskało natomiast Prawo i Sprawiedliwość, któremu poparcie "skoczyło" o 2 pkt proc. Dzisiaj na PiS zagłosowałoby 29 proc. badanych.
– Można powiedzieć, że PO jest impregnowana na wszelkie kłopoty. Czy to autostrady, czy to drożyzna w sklepach – nic na razie nie szkodzi partii rządzącej – komentuje dr Maciej Drzonek, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. To Donald Tusk i jego drużyna nadają ton naszej polityce, kreując kolejne tematy, którymi zajmują się media – twierdzi.
Według Jacka Kloczowskiego, politologa z Ośrodka Myśli Politycznej w Krakowie cytowanego przez "Rzeczpospolitą", Platformie zależało na tym, aby PiS stracił na aferze wokół słów o. Tadeusza Rydzyka. Ten plan się nie powiódł, a teraz, po publikacjach kolejnych raportów ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej, "słupki" mogą znacząco się zmienić.
Powody do niepokoju ma Sojusz Lewicy Demokratycznej. W ciągu dwóch tygodni partia Grzegorza Napieralskiego znacząco obniżyła loty, z 14-procentowego poparcia do 9 proc. Tuż za SLD znalazło się PSL. Na ugrupowanie Waldemara Pawlaka zagłosowałoby 7 proc. respondentów. Wpływ na to może mieć przede wszystkim to, że PSL nie jest łączony z żadnymi aferami i konfliktami.
Poniżej progu wyborczego znalazły się UPR (2 proc.), PJN, LPR i Partia Kobiet (1 proc.). Na inny wybór zdecydowałoby się 2 proc. badanych.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?