Graliśmy w Mortal Kombat 1 przed premierą! Jak wypada nowa bijatyka z legendarnej serii? To może być hit

Zapowiedź Mortal Kombat 1 była ogromną niespodzianką. Fani oczekiwali kolejnej odsłony kultowej serii, czyli Mortal Kombat 12. Tymczasem Warner Bros. Discovery i NetherRealm Studios postanowili zresetować serię i w ten sposób otrzymamy Mortal Kombat 1.

Mortal Kombat to jedna z najbardziej kultowych i najstarszych, wciąż otrzymujących kolejne odsłony, marek gier w historii gamingu. Fabuła produkcji skoncentrowana jest na morderczym tytułowym turnieju Mortal Kombat, w którym biorą najlepsi wojownicy z różnych światów. Zwycięstwo w nim może przesądzić jednak nie tylko nad losem samego uczestnika, ale i Ziemi oraz wszystkich światów. Bohaterom przyjdzie więc stawić czoła zagrożeniu i mrocznym siłom, nie tracąc jednocześnie koncentracji wobec turniejowej rywalizacji.

W serii Mortal Kombat mamy do czynienia z kamerą ustawioną z boku areny, na której dochodzi do starć pomiędzy uczestnikami. Są one dynamiczne, krwawe i brutalne, a każdy z grywalnych bohaterów ma własny zestaw ataków, kombinacji oraz animacji. Mortal Kombat słynie m.in. z wyjątkowych Fatality (finisherów), czyli finałowych ataków, które zawsze w przypadku tej marki robią wrażenie.

Tak więc zamiast Mortal Kombat 12 otrzymamy jednak Mortal Kombat 1, które będzie jednocześnie kontynuacją dotychczasowych wydarzeń oraz restartem serii. Tym samym zobaczymy doskonale znane postaci w nowych rolach, a nawet o innych charakterach, ponieważ ich losy potoczyły się zupełnie inaczej w tej wersji świata. To jednak nie jedyna nowość.

Mieliśmy okazję wziąć udział w pierwszych zamkniętych testach Mortal Kombat 1. Był to tzw. stress test, czyli nie pełnoprawna beta, ale zamknięte testy obciążeniowe. Oczywiście były one dość ograniczone i do wyboru otrzymaliśmy zaledwie czterech bohaterów:

• Liu Kang,
• Kitana,
• Sub-Zero,
• Kenshi.

Do tego otrzymaliśmy też zestaw trzech wojowników, tzw. Kameo, w tym wypadku byli to Jax, Sonia i Kano. Jest to ciekawa nowość, bowiem mogą oni być traktowani jako dodatkowa moc specjalna, ponieważ po zapełnieniu ich pasków energii możemy wezwać ich na pomoc. Postacie dodatkowe wykonają wtedy specjalny atak lub wspólnie z naszą postacią całą kombinację. Trzeba przyznać, że jest to dość odświeżające i ciekawe rozwiązanie w tak długiej serii, tym bardziej że kombinacje mogą być ciekawie wykorzystane taktycznie.

Przyjemna jest także możliwość spojrzenia na doskonale znanych nam już bohaterów zupełnie inaczej (już w tej próbce czuć było zmianę charakterów, nie wspominając o wyglądzie), zamiast kolejny raz kontynuować tę samą historię, z takimi samymi herosami, antagonistami itp. Poza tym jednak w Mortal Kombat 1 nie ma specjalnych zmian w stosunku do poprzednich odsłon. Oczywiście, jak zawsze, gra wygląda znakomicie pod względem graficznym, ataki i animacje zachwycają i po raz kolejny Mortal Kombat pokazuje, jak powinna prezentować się bijatyka w obecnych czasach.

Jednocześnie zamiast nowości twórcy przywrócili do gry kilka lubianych wcześniej przez graczy elementów, które zniknęły w trakcie powstawania kolejnych części. Przykładowo powróciły Quitality, czyli animacje samobójstwa postaci, która opuściła grę przed końcem starcia. Ten ciekawy dodatek do gry pojawił się w Mortal Kombat X, ale wyłącznie w meczach sieciowych.

Podczas stress testów Mortal Kombat 1 do wyboru otrzymaliśmy dwa tryby, a mianowicie wieży, czyli PvE, w którym wspinamy się po piętrach wieży, stając do coraz trudniejszych starć. Drugim były klasyczne pojedynki PvP z innymi uczestnikami testów. Choć czas spędzony w trakcie weekendu w grze nie był długi, a możliwości rozgrywki ograniczone, to już mamy pewien obraz nadchodzącej gry. Oczywiście zawsze znajdą się niezadowoleni np. ze zbyt małej ilości zmian, ale w tym przypadku nie przyznajemy im racji.

Mortal Kombat 1 zaoferuje wszystko to, za co pokochaliśmy tę serię, czyli m.in. dużą dynamikę, brutalność, świetną grafikę oraz faktyczność starć, ponieważ spamowanie jednym atakiem z pewnością i szaleńcze natarcia na nic wam się nie zdadzą. Jednocześnie powiewem świeżości jest nowy system Kameo, a całość dopełnia przywrócenie kilku lubianych elementów. Odpowiedni balans został tu zachowany pomiędzy zmianami i kontynuowaniem tego, co dobre. Na razie wydaje mi się, że Mortal Kombat 1 może zapowiadać się na jedną z najlepszych odsłon serii i nie możemy się doczekać testów beta, a następnie premiery Mortal Kombat 1, którą zaplanowano na 19 września 2023 roku.

Sprawdź też: