Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jemioła coraz bardziej zagraża lasom koło Przemyśla i na Pogórzu Przemyskim. Susza sprzyja w rozwoju tego półpasożyta [ZDJĘCIA]

OPRAC.:
Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Jemioła, choć ładna, jest coraz większym zagrożeniem dla lasów.
Jemioła, choć ładna, jest coraz większym zagrożeniem dla lasów. Dariusz Bloch/Polska Press
Jemioła pospolita, półpasożyt żyjący na drzewach, wyraźnie zwiększający areał swojego występowania w ostatnich latach, staje się problemem dla drzewostanów koło Przemyśla i na całym Pogórzu Przemyskim - alarmują leśnicy.

Przeprowadzona w tym roku inwentaryzacja drzewostanów na terenie Pogórza Przemyskiego pokazuje ciągły postęp jemioły w zasiedlaniu starszych drzewostanów jodowych, skutkujący coraz większym zamieraniem drzew.

Jak informuje Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, problem pojawił się w ostatnich latach i ma związek z występującymi od 2015 roku dłuższymi okresami suszy. Przykładowo w sośninach na północy regionu 2019 roku zainwentaryzowano 2317 ha drzewostanów uszkodzonych przez jemiołę, głównie w nadleśnictwach, gdzie przeważają ubogie siedliska borowe.

Poważnie tym tematem zajęli się naukowcy a wśród nich prof. Roman Wójcik z SGGW w Warszawie, który prowadzi badania nad jemiołą w nadleśnictwach Bircza i Krasiczyn.

- Kiedyś jemioła nie była znaczącym problemem dla jodły pospolitej. Jednak sprzyjające warunki klimatyczne, takie jak zmniejszenie ilości opadów i wzrost temperatur spowodowały znaczący rozwój jemioły na jodle po roku 2015, który był wybitnie sprzyjający dla tej rośliny. Na inwentaryzowanych jodłach obserwuje się właśnie najwięcej osobników jemioły około 7-letnich – zaznacza prof. Roman Wójcik.

Jak dodaje:

- Jemioła była uważana do niedawna za półpasożyta, natomiast w momencie, kiedy drzewa zostały osłabione w wyniku zmian klimatu, jemioła stała się wręcz gatunkiem pasożytniczym i paradoksalnie działa na swoją niekorzyść, bo często obserwujemy przypadki zamierania jodeł żywicielek – dodaje prof. Wójcik.

Wstępne badania w Nadleśnictwach Bircza i Krasiczyn: sześciokrotny wzrost powierzchni lasów zaatakowanych przez jemiołę

Jemioła rozprzestrzenia się głównie za pośrednictwem ptaków, chętnie żywiących się jej owocami, które po przejściu przez przewód pokarmowy są rozsiewane.

- Obserwacja jemioły na jodle jest utrudniona, ze względu na zbliżony kolor aparatu asymilacyjnego. Przez lornetkę można wypatrzeć kilka, kilkanaście osobników, ale dopiero po ścięciu drzewa okazuje się, że występuje na nim dziesiątki, a nawet setki osobników młodych - jedno, dwuletnich – twierdzi profesor Wójcik.

Badania grupy profesora Wójcika oparte są na metodzie statystycznej. Celem ich jest pokazanie skali problemu i na podstawie wyników badań określanie wytycznych do działań ochronnych i hodowlanych w nadleśnictwach Bircza oraz Krasiczyn.

Wstępne obserwacje wskazują na sześciokrotny wzrost powierzchni drzewostanów zasiedlonych przez jemiołę.

- Jemioła sprawia największe problemy dla drzew najwyższych i najstarszych. Jako gatunek ciepłolubny rozwija się na dobrze oświetlonych gałęziach. Na szczęście młode pokolenie jodły, które rośnie w zwarciu i ocienieniu jest mniej zagrożone. Jednak kiedy jemioły będzie bardzo dużo, będzie się ona przenosiła też na młodsze drzewa – twierdzi naukowiec.

Leśnicy podejmują działania, które zapobiegają rozprzestrzenianiu się jemioły w lasach koło Przemyśla

Najważniejszym zadaniem leśników jest ciągły monitoring stopnia zasiedlenia drzewostanów przez jemiołę. W 2015 powierzchnia zasiedlenia drzewostanów w Nadleśnictwie Bircza wynosił 250 hektarów. Po przeprowadzeniu ostatniej inwentaryzacji powierzchnia wzrosła do 1465 ha. Praktyczne działania leśników polegają m.in. na usuwaniu najbardziej porażonych osobników, chroniąc przy tym młode pokolenie drzew.

- W trakcie prowadzonych planowych cięć pielęgnacyjnych zwracamy uwagę na usuwanie drzew zasiedlonych, by nie dawały one materiału rozmnożeniowego jemioły. Nie chodzi nam o wyeliminowanie jemioły z lasów; patrzymy w szerszym kontekście na liczniejsze pojawianie się tego pasożyta, bo jest ono związane ze zmianami klimatycznymi, a sama inwazja jemioły to tylko ich wskaźnik. Dlatego planując przyszłe działania w lasach, będziemy dążyć do przekomponowania składu gatunkowego na bardziej zróżnicowany, a więc odporniejszy na coraz mocniej widoczne zmiany siedliskowe - – mówi Jan Mazur, zastępca dyrektora RDLP w Krośnie ds. gospodarki leśnej.

Jemioła bardzo wcześnie kwitnie i dużo wcześniej zaczyna proces fotosyntezy. Tak szybkie rozpoczęcie funkcjonowania bardzo obciąża drzewo-żywiciela przez pobieranie wody. Jeżeli jemioły jest mało, to problem nie występuje, natomiast przy już osłabionych osobnikach i dużej ilości jemioły drzewa zamierają. Przy dalszych zmianach klimatu jemioła będzie dużym zagrożeniem dla trwałości i ciągłości drzewostanów jodłowych.

Jemioła, choć ładna, jest coraz większym zagrożeniem dla lasów.

Jemioła coraz bardziej zagraża lasom koło Przemyśla i na Pog...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto