Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe odkrycie w klasztorze Franciszkanów w Przemyślu. Na strychu, pod podłogą znaleziono trzy późnogotyckie rzeźby [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Rzeźby późnogotyckie odkryte na strychu pomieszczeń klasztornych franciszkanów w Przemyślu.
Rzeźby późnogotyckie odkryte na strychu pomieszczeń klasztornych franciszkanów w Przemyślu. Beata Kot/WUOZ w Przemyślu
Trzy późnogotyckie rzeźby odkryto podczas prac remontowych w klasztorze Franciszkanów w Przemyślu. Znajdowały się na strychu, pod deskami podłogi, były opakowanie w papier. - Odsłonięte, zachwyciły wszystkich obecnych - twierdzą konserwatorzy zabytków.

- Rzeźby nie były dotychczas znane i odnotowane w katalogach zabytków miasta, tym bardziej odkrycie należy uznać za spektakularne. Przypuszczalnie pochodzą z wyposażenia nieistniejącego już wcześniejszego kościoła. Odsłonięte, zachwyciły wszystkich obecnych

- twierdzi Beata Kot, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Rzeźby zostały odkryte podczas prac remontowych budynków klasztornych franciszkanów w Przemyślu.

Jak informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Przemyślu, wstępna analiza historyczna i porównawcza została opracowana przez dra hab. Piotra Łopatkiewicza, profesora Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie, konsultanta naukowego Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Określiła ona datowanie i poprzez analogie, środowiska artystyczne, w których rzeźby mogły powstać.

- Najstarszą rzeźbą jest figura Św. Anny Samotrzeć, datowana na przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, a najpóźniej na początek lat siedemdziesiątych XV w. (1470 – 1475). Rzeźba Św. Mikołaja i Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej (?) są późniejsze i datowane na pierwszą tercję wieku XVI, a dokładniej Św. Mikołaj – 1510 – 1515, Figura Marii – ok. 1530 r. - informuje podkarpacki konserwator zabytków.

Jak twierdzą eksperci, stan zachowania rzeźb, ze względu na wycofanie z kultu i złe warunki przechowywania nie jest dobry, pomimo ogólnie dobrego stanu zachowania form rzeźbiarskich. Drewno jest przesuszone, ze śladami działalności owadów. Polichromia posiada niekiedy spore ubytki, uszkodzenia gruntów kredowych i warstwy malarskiej. Rzeźby są niekompletne. Zapakowane w oddzielnym zawiniątku fragmenty, dają się dopasować jako dłonie Marii, czy też fragmenty szaty. Niektórych detali jednak nie ma, na przykład pastorału Św. Mikołaja.

- Wśród zbiorów zakonnych odnaleziono jeszcze jedną niewielką rzeźbę przedstawiającą Dzieciątko Jezus. Wstępna analiza porównawcza sposobu opracowania obu rzeźb, Marii i Dzieciątka, pozwala przypuszczać, że stanowiły one jedną grupę, Maria trzymała na lewej ręce Dzieciątko. Jest to dodatkowy argument przemawiający za identyfikacją wizerunku jako idei Niepokalanego Poczęcia Marii Panny

- twierdzi Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Rzeźby zostały wpisane do rejestru zabytków.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niezwykłe odkrycie w klasztorze Franciszkanów w Przemyślu. Na strychu, pod podłogą znaleziono trzy późnogotyckie rzeźby [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto