- Zachowały się podziemne piwnice i tunele wybudowane przez mieszkańców Kańczugi dla ochrony przed najeźdźcą, być może jeszcze w XVI w., po zniszczeniach miasta po najazdach tatarskich i wołoskich w końcu XV i na początku XVI wieku - informuje Wojewódzki Podkarpacki Konserwator Zabytków w Przemyślu.
Odkrycie będzie poddane dalszym badaniom, chociaż obecnie, jak podkreślają konserwatorzy, najważniejsze jest zabezpieczenie terenu.
O tym, że pod Kańczugą znajdują się lochy wybudowane w czasach najazdów tatarskich, mówi się w tym mieście od dawna. Co jakiś czas, w różnych częściach Kańczugi, dochodzi do zapadnięcia się ziemi.
Pierwszy o podziemnych korytarzach pisał ks. Jan Kudła w spisanej ręcznie w 1889 r. "Historii Miasteczka Kańczugi".
"Co do lochów podziemnych to trudno właściwie oznaczyć, skąd właściwie wychodziły. To tylko pewne, że Kańczuga a szczególnie środek miasta cały nimi podkopany"- pisał ks. Kudła.
Według duchownego lochy zostały wybudowane w czasach najazdów tatarskich, które w XV, XVI i XVII wieku pustoszyły te ziemie. Oznaczałoby to, że podziemne korytarze mogą mieć ponad 400 lat.
- Przed wojną o lochach mówiło się niewiele, ot takie legendy, ludzkie gadanie. Gdzieś na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych przebudowywano drogę tuż obok kościoła. Przy kopaniu natrafiono na podziemny korytarz. Wychodził z kościelnych piwnic i prowadził ku Rynkowi. Ludzie mogli do niego wejść i popatrzeć - 25 lat temu reporterowi "Nowin" opowiadał Antoni Kuryło, nieżyjący już mieszkaniec Żuklina w gminie Kańczuga.
Robotnicy zasypali otwór, wykonali drogę. I tak czekał on na "powtórne" odkrycie obecnie, przy generalnej przebudowie drogi.
W kolejnych latach, w kilku miejscach w Kańczudze zapadała się ziemia. Ogromne piwnice (korytarze?) znajdowały się pod domem, który stał w okolicach dzisiejszego, głównego skrzyżowania w tym mieście. Zachowały się ich zdjęcia, a same piwnice prawdopodobnie zostały zasypane.
W przypadku odkrycia polichromii w kościele w Kańczudze prowadzone są badania historyczne i konserwatorskie zmierzające do odczytania programu malowideł.
- Znamy kompozycję dekoracji malarskiej w najstarszej części świątyni, budowę technologiczną, skład pigmentów. Zamierzamy rozszerzyć zakres badań architektoniczno-konserwatorskich i archeologicznych, aby lepiej poznać obiekt i jego przemiany historyczne i artystyczne - twierdzą eksperci WOUZ w Przemyślu.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?