Rewitalizacja bloków z wielkiej płyty. Nowoczesne windy i ocieplenie. Co jeszcze proponuje premier?

Bloki z wielkiej płyty kojarzymy głównie z epoką Edwarda Gierka, czyli latami 70-tymi XX wieku. To właśnie wtedy nowe bloki powstawały „jak grzyby po deszczu”, choć pierwszy z nich wybudowano w Warszawie na Jelonkach już w 1957 roku. W 1971 roku produkcję rozpoczęła pierwsza w Polsce tzw. „fabryka domów”.

Blok z wielkiej płyty jest domem wielorodzinnym. Na miejscu budowy składa się betonowe prefabrykaty, które wcześniej powstają w specjalnej fabryce. Następnie są transportowane i montowane na miejscu docelowym. To tzw. technologia wielkopłytowa lub inaczej - „wielka płyta”.

- Koniec z dziadostwem i drzwiami sklejonymi taśmą samoprzylepną" - skomentował premier Mateusz Morawiecki.

Premier opublikował film, na którym przedstawił program rewitalizacji osiedli z wielkiej płyty. Przedsięwzięcie miałoby być realizowane w kolejnej kadencji sejmu, która rozpocznie się jeszcze w tym roku.

- Na osiedlach z wielkiej płyty mieszka ponad 8 milionów Polaków. Cała Polska powinna być przyjazna dla ludzi. Nie chcemy lepszych i gorszych dzielnic. Chcemy, aby mieszkańcy tych osiedli mieli jak najlepszy standard życia i mieszkania - mówił premier Morawiecki. - Teraz chcemy jak najwyższego poziomu życia dla ludzi mieszkających w osiedlach z wielkiej płyty - dodał.

Wśród siedmiu punktów programu „Przyjazne Osiedle” znalazły się:

• dobudowa wind w blokach,
• budowa miejsc postojowych dla samochodów oraz garaży,
• termomodernizacja budynków,
• remont instalacji elektrycznych, gazowych, wodno-kanalizacyjnych,
• fotowoltaika na dachach bloków,
• poprawa akustyki mieszkań,
• architektura zieleni.

O szczegółach programu mówił premier podczas konferencji prasowej zorganizowanej na jednym z osiedli w Tomaszowie Mazowieckim w woj. łódzkim. Według premiera mieszkania z tzw. wielkiej płyty nie zawsze odpowiadają obecnym standardom życia.

- Te problemy czasami, jak powiedziała mi dziś jedna z pań, można określić, jak mieszkanie w Polsce B. No nie, to nie może być Polska A, Polska B, Polska C. W naszym programie rządu PiS przede wszystkim chcemy zapewnić godny standard, godną jakoś życia wszystkim mieszkańcom Polski. I dlatego przygotowujemy już teraz i jeżeli wyborcy tak zadecydują 15 października, że będziemy mogli realizować kolejny program, to będziemy realizować wielki program dla osiedli z płyt betonowych – zapowiedział premier.

Morawiecki przyznał, że doskonale wie, z jakimi problemami borykają się mieszkańcy osiedli z lat 70., 80. oraz wcześniejszych i – jak zaznaczył – trzeba doprowadzić do poprawy jakości ich życia. Szef rządu zapowiedział, że pierwszym elementem programu ma być budowa wind. Wskazywał, że na wielu mniejszych osiedlach, w niższych blokach, do trzeciego, czwartego, a nawet piątego piętra nie ma wind. Tłumaczył, że jest to bardzo uciążliwe m.in. dla starszych osób, matek z małymi dziećmi oraz osób z niepełnosprawnościami.

- Dlatego chcemy, aby pierwszym punktem w ramach tego programu podnoszenia jakości życia mieszkańców (bloków) z wielkiej płyty było dobudowywanie wind. Dzisiejsza technologie pozwalają już na to, żeby dobudowywać windy zewnętrzne – powiedział.

Kolejnym punktem ma być stworzenie garaży i miejsc parkingowych dla samochodów, ponieważ - jak wyjaśnił szef rządu - na osiedlach jest duży problem z zaparkowaniem auta.

Wśród następnych elementów programu są: termomodernizacja bloków, co ma wpłynąć na obniżenie rachunków za ogrzewanie, oraz remont instalacji wewnętrznych: elektrycznych, gazowych, wodno-kanalizacyjnych, instalacja ogniw fotowoltaicznych na dachach bloków i wieżowców, co z kolei ma obniżyć opłaty za energię, a także poprawa akustyki mieszkań.

- Ostatni punkt to architektura zieleni, place zabaw, skwery. (…) Znam wiele osiedli, gdzie nie ma boisk, placów zabaw, plenerowych siłowni. Gdzie są wertepy, kamienie. Będziemy dbali o zieleń, aby każdy starszy człowiek, mama z dzieckiem, całe rodziny mogły wyjść do okolicznego parku - mówił Morawiecki.

Rzecznik prasowy rządu Piotr Müller podzielił się w swoim wpisie na Twitterze obawami, które mają Polacy odnośnie stanu i przyszłości osiedli oraz bloków z tzw. wielkiej płyty. Ich żywotność przewidywana była w tamtym czasie na 50 lat, choć większość z nich - poza remontami elewacji i wymianą instalacji - jest domem dla milionów Polaków do dziś.

Jak zaznaczył - program zakłada inwestycje rządowe w osiedla z wielkiej płyty, które powstały wiele lat temu.

- Zależy nam, aby mieszkańcy żyli tam w odpowiednich warunkach dostosowanych do aktualnych potrzeb - podkreślił rzecznik rządu.