Alkohol, który niegdyś królował w granicznych statystykach przemytniczych, wyraźnie stracił na znaczeniu. Papierosy również nie są już takim hitem, jak kilka czy kilkanaście lat temu. Przemyca się za to wiele innych rzeczy, a "hitem" jest przewożenie w ukryciu ogromnych sum pieniędzy.
Z powodu ograniczeń sanitarnych 2020 rok był spokojniejszy na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy, a ruch o wiele mniejszy niż w poprzednich latach.
Jednak pandemia koronawirusa i ograniczenia w przekraczaniu granicy państwowej, m.in. zamknięcie niektórzy przejść, ani trochę nie osłabiły pomysłowości przemytników. Co było nielegalnie przewożone przez granicę z Ukrainy do Polski? Wszystko, na czym można zarobić.
Psi węch kontra pomysłowość przemytników
Nadal największą pomysłowością wykazują się przemytnicy papierosów. Chowają je w skrytkach samochodów, np. podwójnych sufitach czy ściankach busów. Popularnym miejsce jest przerobiony zbiornik paliwa. Niektórzy kombinują inaczej. W styczniu na przejściu w Medyce wypadli Ukraińcy, którzy 3 tys. paczek papierosów ukryli w panelach drzwiowych.
Jednak hitem w tytoniowym asortymencie było 1,1 mln sztuk papierosów, o wartości 800 tys. złotych, ukrytych w transporcie chińskich zupek w proszku. W kwietniu ładunek nietypowych zupek wpadł w Korczowej.
W walkę z przemytnikami papierosów coraz skuteczniej włączają się służbowe psy celników. Cedra, Ares, Frida to tylko niektóre imiona czworonogów, które niezbyt dobrze kojarzą się przemytnikom. Ich czujny węch jest bezcenny.
Nadal dobrym towarem do kontrabandy jest ukraiński bursztyn. Podobnie, jak papierosy, ukrywany jest w najzmyślniejszych skrytkach, np. w zbiornikach paliwowych czy kołach zapasowych.
Podobnie, jak przy wyrobach tytoniowych, także w wykrywaniu tych kamieni pomagają psy. We wrześniu na przejściu w Korczowej Frida pomogła celnikom wykryć przemyt jantaru, ukrytego w przerobionym zbiorniku paliwa.
Żywa papuga, węgorze i ludzkie włosy
W 2020 r. na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą nie brakowało również pojedynczych hitów.
W lutym w Przemyślu, podczas kontroli pociągu z Ukrainy, celnicy znaleźli w klatce żywą papugę Żako. Ptaka, bez odpowiednich pozwoleń przewoziła 26-letnia Ukrainka. W styczniu w Budomierzu zatrzymano autokar, którym oprócz pasażerów podróżowało 150 kg żywych, małych węgorzy.
Przemytnik potrafi zarobić nawet na ludzkich włosach. We wrześniu, celnicy z Medyki, wśród wielu bagaży znaleźli pudełko, w którym było 5 kg ludzkich włosów, różnych kolorów i długości. Ich rynkowa wartość została oszacowana na 22 tys. złotych.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?